ugięcie błękitu

Kiedy otwierasz oczy, świat jest niebieski, a błękit ugina się wraz z powiekami. Obraz faluje i powoli opada. To największe gorąco. Poświata poszczególnych warstw gęstnieje scalając się w jeden ruch powietrza. Łączy albo rozrzedza obraz.

Ciężko jest streścić krajobraz w jednej chmurze, znaleźć właściwy balans bieli. Zawsze wiedziałam, że obłoki ukrywają niebo przed spojrzeniem. Przesączają się przez wszystko jak potencjalność – substancja, która wyrywa z chaosu pasywność rzeczy.

Ugięcie błękitu, odbitka 3m x 3m, mandala z niebieskich krzemieni, fotografia na płótnie 120cm x 70cm absorbująca pigment, Galeria AT, Poznań 2018

Praca nad instalacją rozpoczęła się w 2015 – proces przygotowania wystawy trwał 3 lata. Odbitka złożona została z ponad 8000 zdjęć, 6028 niebieskich krzemieni.